Rodion Vinogradov [w budowie] 6PHGXqiC_o

Rodion Vinogradov
• nowicjusz •
Rodion Vinogradov
Pochodzenie : Ravka
Stanowisko : .
https://kerch.forumpolish.com/

Rodion Vinogradov

ft. Sam Claflin

Rodion Vinogradov [w budowie] VkHRs

statystyki:

siła: 30
zwinność: 40
żywotność: 30
spostrzegawczość: 60
zręczność: 40
zrównoważenie: 50

Umiejętności:

Charyzma [II] 6
Kłamstwo [III] - 9
Broń palna [I] 3
Kamuflaż [II] 6
Hazard [I] 1
Znajomość sztuki [I]

metryka:

Pochodzenie:
Ravka

Data urodzenia:
czerwiec, 347 lat po powstaniu Fałdy

Status majątkowy:
bogaty

Zawód, miejsce pracy:
tu wpisz

Opanowane języki:
tu wpisz

Wiara:
święci


BIOGRAFIA BOHATERA



Life is bearable when you have someone to write, and someone who writes you back. Even if it's just one person.

Przyjacielu,
Jeśli ta paczka wpadła w Twoje ręce, to znaczy, że poniosłem klęskę, więc stało się dokładnie to, czego się spodziewałeś. Możesz gorzko zaśmiać się nad moja brawurą. Jeśli stoisz na moim grobie, nie smuć się, wiodłem dobre życie. Uświetniałeś mi je listami. Zebrałem je wszystkie, zawsze byłem sentymentalny. Na przestrzeni blisko trzydziestu lat, zbierałem też takie, których nigdy nie wysłałem. Wstydziłem się, nie byłem zadowolony z ich treści. Pisząc ten ostatni, doszedłem do wniosku, ze przynajmniej w obliczu mojej śmierci, należy Ci się ta prawda, której nigdy nie ujrzałeś. Mam nadzieję, że wybaczysz mi wszystkie błędy i gorzkie słowa. Nazbyt jestem świadom swoich wad, by wierzyć, ze błędów nigdy nie popełniłem. Na Twoje ręce składam moje życie, w tym kawałku, którego nie było Ci dane zobaczyć. Życie nieidealnego, chorowitego i zazdrosnego, najzwyklejszego człowieka.
Na zawsze Twój,
R.V.

P.s
Wiem, że nie jestem w pozycji, aby prosić o cokolwiek, jednakże nie byłbym sobą, gdybym nawet w obliczu śmierci nie ignorował konwenansów. Zaopiekuj się Saszą. Jestem pewien, że go pokochasz, bo wiem ze nawet znając Cię tylko z opowieści, on kocha Ciebie, jakbyś był moim bratem.

7 lat
Dima!
Ojciec mówi, że nie będę miał teraz tyle czasu na listy, bo mam młodszą siostrę. Zupełnie nie rozumiem. Myślę, że chodzi mu o to, że mam Ci nie przeszkadzać w Małym Pałacu. Zabrali Cię dwa tygodnie temu, a ja już żałuję. Pochorowałem się z tego wszystkiego. Chciałbym być griszą, tak jak Ty. Wtedy razem bylibyśmy w szkole. Byłoby jak wcześniej. Jestem na siebie zły, ze im powiedziałem. Ale byłem wtedy zły na Ciebie. Chociaż, tak sobie teraz myślę, że jeśli mama ma rację, to się niedługo zobaczymy i wtedy Cię przeproszę! I we dwóch będziemy najlepszymi griszami, jakich Ravka nosiła.
Nie zapomnij o mnie,
Rodiya.

15 lat
Dimitri,
Twoje listy mnie cieszą. Wyczekuję każdego z nich, bo kiedy je czytam, czuję się jakbyś był obok. Niestety, mam coraz mniej czasu. W końcu, jestem dziedzicem. Zresztą, to nie tylko obowiązki. Ostatnio pisałem mniej, przepraszam. To dlatego, że zapalenie płuc przygwoździło mnie do łóżka. Rodzice nie wiedzieli czy przeżyję, a Nastya ciągle płakała przy moim łóżku. Tak przynajmniej twierdzi moja guwernantka. Ostatnie lata w zasadzie cały czas spędzam w naszej posiadłości, otoczony nauczycielami. Jestem zbyt słaby na to, by kiedykolwiek móc pójść do szkoły. Staram się jednak walczyć ze słabością. Uczę się wszystkiego tego, czego mogę się uczyć. Języki przychodzą mi z łatwością, a i konwersować mogę nie wychodząc z łóżka czy nie wstając z fotela. Zaprzyjaźniony generał Pierwszej Armii powiedział ojcu, ze nawet jeśli nie nadam się na front, to może nawet coś ze mnie będzie. Może wtedy wreszcie Cię dogonię.
Zazdroszczę Ci Małego Pałacu i jasnego celu. Przede mną najwyżej rola ravskiego szlachcica, daleko mi do Twojej glorii i chwały. Ale może, jeśli faktycznie mógłbym coś robić dla Państwa…
Rodion.

25 lat
Przyjacielu,
żenię się, zgodnie z Twoją poradą. Wiesz jak jest - w pewnym wieku nie wypada mi już być wiecznym kawalerem, jak sam wielokrotnie powtarzałeś. W czasie Zimowej Fety spotkałem Annę Lagunov. Pewnie jej nie pamiętasz, zresztą, jeśli mam być kompletnie szczery, w pierwszej chwili jej nie poznałem. Gdy byliśmy mali, nasze matki spędzały ze sobą dużo czasu, więc bywała u nas co lato. Była potworną chłopczycą i chyba większym łobuzem niż ktokolwiek inny w okolicy. Kto by pomyślał, że wyrośnie na tak zjawiskową i błyskotliwą kobietę. Przysięgam, cały dwór się za nią oglądał, chociaż myślę, że nikt nie zna jej tak dobrze, jak my dwaj.
Powiedz mi, jak to jest, że mnie jedynego ominęło błogosławieństwo Małej Nauki? Czy moje ciało jest zbyt słabe? A może umysł niewystarczająco tęgi? To drugie wydaje się mało prawdopodobne - nauka wciąż przychodzi mi z zaskakująca łatwością, a gry pałacowe mnie bawią. Pasuję do tych tłumów. Lubię ich obserwować, a Nastya zarzuca mi, ze przyćmiewam jej debiut i odstraszam zalotników. Myślę, że przesadza, chociaż podobno bardzo się zmieniłem odkąd, jak to mówią, zmężniałem. Widzisz, przekuwam moją chorobliwość i słabowitość na coś, czego nikt się nie spodziewał. A może raczej dostrzegam to co mi dała? W każdym razie, godziny i dnie spędzone w łóżku, w otoczeniu guwernantek i nauczycieli dały mi spostrzegawczość i uwagę. A co za tym idzie, zauważam więcej, niż moja wspaniała siostra by chciała, ilekroć ktoś zaczyna się przy niej pojawiać. Przecież muszę jej bronić. Jeśli nie własnym ciałem, to przynajmniej umysłem. To nawet zabawne, myśleć o tym, że kogoś bronię. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałem okazję.
Rodion.

27 lat
Anna zmarła w połogu. Uzdrowiciele nie byli w stanie jej pomóc. Wiesz, kiedy ostatni raz czułem taki gniew w stosunku do griszów? Wtedy, gdy zabierali Cię do Małego Pałacu. Teraz, kiedy przeżyłem swoje, patrzę na to wszystko z innej perspektywy, o której i tak nigdy nie przeczytasz. Wstydzę się zarówno tego co myślałem wtedy i co myślę teraz. Widzisz, wychowuje się nas w podziwie do griszów i fascynacji ich Małą Nauką. A może, powinienem pisać, Waszą Małą Nauką. Z drugiej strony, obawiamy się Was i krążą przeraźliwe opowieści o Waszych praktykach. Mimo to, armia się Wami pyszni, a Ravka z nikogo i niczego nie może być bardziej dumna. Ale czy to właściwe? Oczekujemy cudu, tam gdzie nigdy nie możemy go dostać, bo los zrządził inaczej. Tracę ludzi na rzecz tej Nauki, Przyjacielu. Straciłem Ciebie, mojej Anny nie potrafili uratować. Nasza armia cierpi dlatego, że Wasze jednostki dostają fundusze. Wszyscy to wiemy. I Mała Nauka dla nas, prostych śmiertelników, tak naprawdę jest niedostępna. Jest tylko Wasza. Wyraźnie my na nią nie zasługujemy.
Nie chcę Cię tym jednak obarczać. Czyja by ona nie była, nie potrafiła uratować mojej Anny. Kochałem ją, wiesz? Myślę, że dalej kocham i pewnie nigdy nie poznam kobiety, którą będę tak miłował jak ją. Była dobrą żoną, wspaniałą kobietą. Towarzyszką w zbrodni, przyjaciółką - nigdy nie byłem jej wart i nawet po jej śmierci nigdy nie zasłużę na te lata spędzone w jej blasku.
Zmarła, wydając na świat mojego dziedzica. Nazwałem go Alexander, po jej ojcu. Sasza na razie jest w dobrym zdrowiu, ale boję się o niego. Jeśli odziedziczył moją słabość, może przyjść mi chować kolejną osobę, którą kocham. Jest jej jedynym dziedzictwem. I kiedy o tym piszę, chcę Cię o coś prosić, Dima. Wiem, że w listach piszesz, że wszystko jest w porządku, ale boję się o Ciebie. Uważaj tam na siebie, na froncie. Niech te wszystkie ravskie pieniądze ochronią Cię na tyle, byś mógł poznać mojego syna.
Pogrążony w żałobie,
Rodyia.

30 lat
Sasza kończy dziś trzy lata. Nigdy nie sądziłem, że będę dobrym ojcem. I wiesz, jesteś jedyną osobą, z którą mogę być kompletnie szczery - chyba nie jestem. Sasza jednak jest najważniejszy w moim życiu. Widzę w jego oczach Annę; łączy ich ta sama beztroska i niepojęty urok. Jest taki niewinny i nieświadomy, a przy okazji nieziemsko inteligentny. Nigdy nic ani nikt nie napełniał mnie taką dumą jak Sasza. Chciałbym umieć mu to pokazać, ale chyba nie potrafię. Niestety, nie spędzam z nim tyle czasu, ile bym chciał. Coraz więcej pracuję z ojcem, bo wyraźnie moje ciało z wiekiem uodporniło się chociaż trochę.
Pewnie nie pamiętasz, ale zawsze w domu moim byliśmy monarchistami. Rodzice bardzo wierzą w Króla i jego działania. Ja bardzo wierzę w to państwo. Jak mógłbym nie; bohaterscy ludzie oddają się jego służbie,


DODATKOWE



txt





Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach